Księga Gości
Paweł Rabiej
poniedziałek, 26 luty 2018
Dziękuję za wspaniały wieczór,
Gratuluję pasji i determinacji
I dziękuje za wszystkie wspaniałe
Wrażenia kulinarne , które przez te lata
Dała Pani tylu ludziom
Paweł Rabiej .Nowoczesna
Gratuluję pasji i determinacji
I dziękuje za wszystkie wspaniałe
Wrażenia kulinarne , które przez te lata
Dała Pani tylu ludziom
Paweł Rabiej .Nowoczesna
Michał Cessanis
poniedziałek, 26 luty 2018
Droga Alicjo!
Każde spotkanie w twojej restauracji
To uczta nie tylko kulinarna.
Dziękujemy za wspaniałe dania
I rozmowy przy zielonym piecu.
Michał Cessanis –zastępca redaktora naczelnego National Geographic Traveler
Każde spotkanie w twojej restauracji
To uczta nie tylko kulinarna.
Dziękujemy za wspaniałe dania
I rozmowy przy zielonym piecu.
Michał Cessanis –zastępca redaktora naczelnego National Geographic Traveler
Izabella i Adam
sobota, 10 luty 2018
Fantastyczne miejsce. Trafiliśmy tu po tym jak w żadnej z olsztyńskich restauracji nie udało nam się dostać w sobotnie popołudnie stolika bez rezerwacji i jak się okazało było to najlepsze co mogło nas spotkać. Piękne, urocze miejsce. Właścicielka zadbała o najdrobniejsze szczegóły - od zastawy, poprzez świeże jabłka i ciasteczka na każdym stole, po piękne kandelabry ze świecami i koronkowe serwety.
Jedzenie było ZNAKOMITE. Nie spotkaliśmy się jeszcze w Polsce z tak doskonałym tradycyjnym jedzeniem. Jedliśmy polecaną przez kelnerkę pierś z gęsi, rosół z kołdunami, zupę borowikową i duszoną cielęcinę. Absolutnie każde danie było wyjątkowe, jak u babci. Tort bezowy i herbata na koniec - klasa.
Właścicielka to przemiła osoba, kochająca dobre jedzenie i miejsce, które stworzyła. Upewnia się czy gościom smakowało jedzenie i częstuje domowym winem. Obsługa na najwyższym poziomie. Młoda kelnerka była wyjątkowo kulturalna i pomocna.
DZIĘKUJEMY
Jedzenie było ZNAKOMITE. Nie spotkaliśmy się jeszcze w Polsce z tak doskonałym tradycyjnym jedzeniem. Jedliśmy polecaną przez kelnerkę pierś z gęsi, rosół z kołdunami, zupę borowikową i duszoną cielęcinę. Absolutnie każde danie było wyjątkowe, jak u babci. Tort bezowy i herbata na koniec - klasa.
Właścicielka to przemiła osoba, kochająca dobre jedzenie i miejsce, które stworzyła. Upewnia się czy gościom smakowało jedzenie i częstuje domowym winem. Obsługa na najwyższym poziomie. Młoda kelnerka była wyjątkowo kulturalna i pomocna.
DZIĘKUJEMY
SEEME
środa, 07 luty 2018
Pięknie dziękujemy za ciepło, gościnę , przyjemnie dzwięki i pyszne jedzenie.Lody z pieca – marzenie.
Wyjątkowe miejsce ,które przenosi nas w rejony o których nasze kubki smakowe nie miały zielonego pojęcia .Najlepiej!
Wyjątkowe miejsce ,które przenosi nas w rejony o których nasze kubki smakowe nie miały zielonego pojęcia .Najlepiej!
Alicja
wtorek, 23 styczeń 2018
zupełny przypadek... zabłądziliśmy. Fajnie czasami zabłądzić w tak pyszne i klimatyczne miejsce. Jaś dostał rosołek na pokrzepienie na dalszą drogę i chyba był czarodziejski, bo dziecko wyzdrowiało z miejsca i ganiało kota. My z mężem byliśmy zachwyceni swoimi daniami. Magiczne miejsce!!!
103 wpisów w księdze