Księga Gości
Grześ
poniedziałek, 19 sierpień 2013
Po raz kolejny odwiedziliśmy restaurację z zielonym piecem w Olsztynku. Jedzenie jak zawsze bardzo dobre.Polecem czerninę oraz pierogi z farszem z kaczki - mniam :)
Katarzyna Hampton
piątek, 16 sierpień 2013
Ogromne dzięki za wspaniałą kolację urodzinową, którą przygotowali Państwo na urodziny mojej mamy! Niespodzianka sprawiła jej wiele radości i z pewnością przysporzy miłych wspomnień.
Nostalgiczne wnętrza, niesamowite jedzenie... Po prostu rewelacja!!!!
Nostalgiczne wnętrza, niesamowite jedzenie... Po prostu rewelacja!!!!
Andrzej Turski "Panorama"
środa, 14 sierpień 2013
Szukaliśmy szynku w Olsztynku,znależliśmy
Piec Zielony w rynku , a w nim sandacze
i pyszne części kacze - piliśmy także piwo dlatego rymy wyszły nam krzywo.
Violetta Ozminkowski "Newsweek"
Janina Kotłowska-Rudnik
Piec Zielony w rynku , a w nim sandacze
i pyszne części kacze - piliśmy także piwo dlatego rymy wyszły nam krzywo.
Violetta Ozminkowski "Newsweek"
Janina Kotłowska-Rudnik
Mariusz
czwartek, 08 sierpień 2013
Cóż... nie potrzeba Magdy Gessler, jeśli gdzieś jest tyle fantazji, tyle dobrego smaku, tyle ciepła i serdeczności i nie waham się użyć mało modnego słowa: kunsztu - to wszystko sprawia, że możemy do woli pomieszkać w Zielonym Piecu na Planecie Radości... a jeśli przybędziecie tu, nie zapomnijcie przy wyjściu zapytać gdzie w Olsztynku jest Konfitura... ;)
Elżbieta
środa, 07 sierpień 2013
Byliśmy, zasmakowaliśmy, polecamy wszystkim.
Restauracja z Zielonym Piecem w Olsztynku pozostawiła na naszych podniebieniach niezapomniane doznania smakowe. Na samo wspomnienie czarniny, polędwiczek i lodów z pieca uaktywniają nam się kubki smakowe. Brawo, czapki z głów dla pani Aliny i jej załogi. W naszym pięknym kraju mało jest takich miejsc do których wręcz pragniemy wracać.
Post Scriptum
dziękuję pani lino za spełnienie mojej nietypowej prośby. Żeby tylko pani widziała radość w oczach mojego faceta gdy ujrzał zawartość przesyłki. Niech się chowają inne nadmuchane, przepłacone prezenty. Drogie panie "przez żołądek do serca" to naprawdę mądra maksyma. A pani Alina jest dla nas swoistym pomostem dla uszczęśliwiania naszych Kochanych Chłopów.
Elżbieta
Restauracja z Zielonym Piecem w Olsztynku pozostawiła na naszych podniebieniach niezapomniane doznania smakowe. Na samo wspomnienie czarniny, polędwiczek i lodów z pieca uaktywniają nam się kubki smakowe. Brawo, czapki z głów dla pani Aliny i jej załogi. W naszym pięknym kraju mało jest takich miejsc do których wręcz pragniemy wracać.
Post Scriptum
dziękuję pani lino za spełnienie mojej nietypowej prośby. Żeby tylko pani widziała radość w oczach mojego faceta gdy ujrzał zawartość przesyłki. Niech się chowają inne nadmuchane, przepłacone prezenty. Drogie panie "przez żołądek do serca" to naprawdę mądra maksyma. A pani Alina jest dla nas swoistym pomostem dla uszczęśliwiania naszych Kochanych Chłopów.
Elżbieta
103 wpisów w księdze