Istniały czasy - choć dla młodych dziś wydaje się to nieprawdopodobne, bez frytek popijanych colą, bez pośpiechu.
Nostalgia za tymi czasami skłoniła nas do otwarcia Restauracji z Zielonym Piecem...
Ciepłą wiosną otwieramy ogródek, a jesienią rozpalamy ogień w piecu i podajemy zupę z dyni.